FOTOGALERIA
Pomyśleliśmy, że warto czasem spędzić wakacje w Polsce. Sierpień 2012 roku okazał się zimny, deszczowy i wietrzny. W dodatku wybraliśmy miejsce cieszące się powszechnie sławą polskiego bieguna zimna: Suwalszczyzna :). Miejscowa ludność mówiła: „Jesień idzie. Bociany sejmikują”. „Jesienne grzyby się pojawiły. Jesień idzie”. „Jesień idzie…”. No a my właśnie zaczęliśmy nasze wakacje. Od temperatury 11 stopni Celsjusza i wietrznych deszczy.
Skorzystaliśmy z “mety” u znajomych w Podwysokiem. Nie pozwolili nam rozbić namiotu w ogródku. Nie w tym deszczu, nie w tym wietrze, nie w tej zimnicy. Mieliśmy więc namiot postawiony w świeronku. Osobliwość Podwysokiego :).
Zobacz też: zdjęcia z Podlasia
Osobliwość Suwalszczyzny 🙂
Puszcza Romnicka. Stańczyki. “Akwedukty północy”. Fragment linii kolejowej Gołdap-Żytkiejmy-Gąbin, wzniesionej przez Prusy, uruchomionej w 1927r. Architekci włoscy.
Dwa akwedukty spinające brzegi rzeczki Błędzianki. Długość mostów -182 m.
Podobno 42 m wys. 🙂
Tory znajdowały się tylko na jednym z wiaduktów.
W 1945 r. wojska radzieckie potraktowały linię kolejową jako łup wojenny i rozebrały tory wiaduktów.
“Jesień idzie” – tak mawiała miejscowa ludność na początku naszych wakacji :&
Wigry.
Pokamedulski klasztor wigierski.
Z Wieży Zegarowej: dziedziniec, eremy i kościół.
Wigry.
Meta w Podwysokiem pod Suwałkami.
Świeronek na włościach kolegi Seby. Na pięterku stoi namiot, który ochronił nas przed wichrami, ulewami i niską temperaturą, czyli klasyczną aurą polskiego “bieguna zimna”.
Pięterko świeronka…
… i parking.
“Yntelektualnie” pod stodółką 🙂
“Jesień idzie, bociany sejmikują”, tak mawiała miejscowa ludność na początku naszych wakacji :&
“zdjęcie akcji” 😉
Turtul.
Pozostałości po młynie w Turtulu.
Koniec zalewu turtulskiego.
Osobliwość Suwalszczyzny: “wisząca dolina” Gaciska, odgałęzia się od doliny Czarnej Hańczy. Jej dno jest “zawieszone” ok. 10 m ponad poziomem rzeki. Dno doliny zawieszonej jest wyżłobione przez lodowiec boczny, który spływał do doliny głównej, zajętej przez większy lodowiec. Erozja dna bocznej doliny była mniej intensywna niż doliny głównej, co sprawiło, że po stopieniu się lodowców wylot dolinki bocznej „zawisł” nad główną.
Osobliwość Suwalszczyzny: oz turtulski (ten pagórej po środku). Wg definicji: “Ozy to wzgórza wałowe zbudowane z piasków i żwirów, utworzone jako osady wód roztopowych w szczelinach i tunelach lodowcowych.”. Oz turtulski ma długość 2,8 km, składa się z 13 rozciągniętych pagórków o wysokości do 17 m. W dole Czarna Hańcza.
Jeden z “końców” jeziora Hańcza – tu wypływa Czarna Hańcza.
Wodziłki. Założone w 1788 r przez staroobrzędowców, którzy schronili się tu przed prześladowaniami Rosji, gdy opowiedzieli się przeciw reformie wprowadzonej przez patriarchę cerkwi rosyjskiej Nikona w 1654 r.Reforma polegała na ujednoliceniu ksiąg świętych. Spowodowało to rozłam (raskoł) w cerkwi rosyjskiej i prześladowania zwolenników starych ksiąg i obrządków (stąd nazwa staroobrzędowcy).
Molenna – dom modlitwy staroobrzędowców odłamu bezpopowców. Molenna przypomina cerkiew prawosławną, ale nie sprawuje się w niej eucharystii. Nabożeństwa w niej odprawiane nie mają charakteru liturgicznego, ponieważ bezpopowcy nie mają konsekrowanych duchownych.
Molenna jest zorientowana na osi wschód-zachód.
Jeziorko Linówek w tzw. “amfiteatrze wodziłkowskim”.
Głazowisko Rutka, tzw. “bruk polodowcowy”.
Ule.
Widok z Góry Cisowej, “Suwalskiej Fudżijamy”. 256,4 m. n.p.m. Jezioro Kopane i Gulbin.
Górki i dołki Suwalszczyzny.
Jeziorko Kopane.
Widok ze Smolnik na Górę Cisową (z czuprynką).
Jezioro Hańcza.
Wiżajny.
Rutka-Tartak.
pod Suwałkami.
Sejny.
Biała Synagoga.
Podczas i po II wojnie światowej budynego zdewastowano i nigdy już nie pełnił funkcji synagogi.
W stronę Litwy: Puńsk, obecna “stolica” polskich Litwinów.